Wraz z narodzinami dziecka, rozpoczyna się nieograniczony i pędzący (na przekór przeszkodom) – ROZWÓJ. Maluch z dnia na dzień rośnie, przybiera na wadze, zdobywa nowe umiejętności i poznaje świat. Obserwując jego postępy każdego następnego dnia, wydaje się, że rozwój dziecka jest jak pociąg ekspresowy, którego nie zatrzymają żadne przeszkody. Co więcej, wielu rodziców poddaje się stereotypowemu przekonaniu, że dziecko rodzi się z umiejętnością widzenia, słyszenia oraz w pełni rozwiniętych innych zmysłów. Stereotyp i powszechna opinia informują, że dziecko zaraz po urodzeniu widzi słabo, ale po kilku miesiącach widzenie już jest poprawne. Przyglądając się noworodkowi i niemowlęciu, rodzic zauważa, że ono równie mocno przygląda się jemu – staje się to dla niego ostatecznym potwierdzeniem, że maluch widzi porównywalnie do dorosłego człowieka. Patrząc na kwestie widzenia, tylko jako przekazywanie bodźców wzrokowych oraz funkcjonowanie oka – faktycznie – zdrowe oko noworodka funkcjonuje tak jak oko człowieka dorosłego…
Widzenie jednak nie odbywa się w oku, bo w rzeczywistym ujęciu procesu widzenia – WIDZI MÓZG A NIE OKO. Ponadto widzieć, a rozumieć – co się widzi, to już zupełnie inna historia. Oczy przekazują bodźce wzrokowe do mózgu i to właśnie MÓZG WIDZI, więc OKO JEST PRZEKAŹNIKIEM A NIE ODBIORCĄ!
Jak ta informacja ma się do rozwoju wzroku dziecka? Patrząc na zdrowe oczy noworodka, niemowlęcia i małego dziecka, rodzi się przekonanie, że oko jest w pełni wykształcone, a jego rozwój – jest już zakończony. Nie jest to jednak równoznaczne z dojrzałym widzeniem, zakończonym rozwojem wzroku i pełnym rozumieniem tego co się widzi. Widzenie odbywa się przecież w mózgu, a MÓZG UCZY SIĘ WIDZIEĆ. Jeżeli z jakiegoś powodu (np. bardzo mocnej zaćmy wrodzonej, zmętnienia rogówek, wrodzonych chorób oczu lub wrodzonych wad oczu) oczy nie spełniają swojej roli i nie przekazują bodźców wzrokowych do mózgu, dziecko nie widzi – mózg nie poznaje bodźców wzrokowych i NIE uczy się widzieć. Co więcej – rozwój widzenia w mózgu, jest ściśle uzależniony od czasu. Specyfika rozwoju wzroku i widzenia jest bardzo skomplikowana i uzależniona od wielu czynników. Jednak najdobitniejszym i najmocniej przedstawiającym powagę tego zagadnienia jest stwierdzenie, że jeżeli dziecko nie widzi NIC dłużej niż 6 pierwszych miesięcy życia – nie będzie widzieć w późniejszym czasie. Mózg nie pozna bowiem bodźców wzrokowych i nie nauczy się ich widzieć. Te pierwsze miesiące decydują o widzeniu w późniejszym życiu. Wyleczenie oczu, bądź oka po tym pierwszym – najważniejszym czasie – nie przywraca wzroku. Jeżeli natomiast, dziecko widzi 1 okiem (nawet bardzo słabo), mózg uczy się widzieć, ale tylko tym jednym – widzącym okiem. Drugie musi zostać „uruchomione” do końca 12 miesiąca życia. Każdy kolejny miesiąc niewidzenia pogarsza jakość widzenia po wyleczeniu (jeżeli leczenie jest możliwe, np., poprzez usunięcie zaćmy i dobranie korekcji lub przeszczep rogówki i dobranie korekcji itp.), a oko, które nie widziało (w zależności od długości niewidzenia) staje się niedowidzące, słabowidzące, słabowzroczne, może mieć wyłącznie poczucie światła lub nie będzie widzieć nic (ślepota całkowita). Jest to najprostszy sposób pokazania zależności rozwoju widzenia i konsekwencji niewidzenia w pierwszych miesiącach życia, jednak ilość trudnych sytuacji wzrokowych najmłodszych dzieci jest bardzo duża, począwszy od zaćmy wrodzonej, a skończywszy na problemach z nerwem wzrokowym lub siatkówką. Zazwyczaj jednak nie zastanawiamy się nad tym, dopóki nas samych nie dotknie problem wzrokowy dziecka…
Pierwsze miesiące życia, to zdecydowanie najważniejszy czas rozwoju widzenia. Późniejszy czas – kolejne miesiące i najmłodsze lata, to jednak dalszy choć długofalowy proces rozwój wzroku i widzenia, ponieważ mózg wciąż zbiera informacje i uczy się widzieć. Najlepszym przykładem jest relacja mężczyzny, który w wyniku poparzenia stracił wzrok w wieku 3 lat. Ludzki wzrok rozwija się do około 8 roku życia, a ten mężczyzna zatrzymał się na poziomie widzenia 3 latka. Minęły lata i medycyna bardzo rozwinęła możliwości leczenia. W wyniku nieszczęśliwego zdarzenia sprzed lat, mężczyzna doznał trwałego uszkodzenia rogówki – nowoczesna medycyna pozwoliła na przeszczep rogówki, co otworzyło jego oczy na powtórne przekazywanie bodźców wzrokowych do mózgu. Okazało się jednak, że pomimo prawidłowego funkcjonowania oka, mózg nie rozpoznawał przekazywanych bodźców. Mężczyzna potrafił określić, że widzi różne jasności i kształty, ale to co „zobaczył” było mu obce i niezrozumiałe. Być może dla trzylatka takie rozumienie widzianego świata było wystarczające, jednak dla trzydziestoletniego mężczyzny, wizualny odbiór świata pozostał już na granicy widzenia i bycia niewidomym.
Opierając się na pracy i doświadczeniu N. Barragi (współtwórczyni Programu rozwijania umiejętności posługiwania się wzrokiem), należy powiedzieć więc, że::
1. Umiejętność widzenia nie jest wrodzona i jej rozwój nie przebiega automatycznie.
2. Umiejętność widzenia nie jest wyznaczana wyłącznie przez ostrość wzroku i nie może być oceniana jedynie na tej podstawie.
3. Umiejętność widzenia i funkcjonowanie wzrokowe nie są wyznaczone wyłącznie przez rodzaj i stopień schorzenia lub uszkodzenia układu wzrokowego.
4. Umiejętności widzenia i sprawności w posługiwaniu się wzrokiem można się nauczyć poprzez wykonywanie odpowiednio zaprogramowanych ćwiczeń wymagających użycia wzroku.
UMIEJĘTNOŚĆ WIDZENIA ORAZ ROZUMIENIA TEGO – CO WIDZIMY, NIE JEST WIĘC NAM DANA OD URODZENIA. Co więcej, rozwój procesu widzenia jest uzależniony od jakości bodźców wzrokowych i innych bodźców odbieranych przez dziecko w pierwszych miesiącach życia. Ważnym jest, aby rodzice mieli świadomość tej zależności. Ważnym jest również, aby zdali sobie sprawę z własnej roli, jaką mogą odegrać w rozwoju swojego dziecka.
Należy również powiedzieć, że widzenie jest niezwykle złożonym PROCESEM PSYCHICZNYM, w wyniku którego, w umyśle człowieka powstaje nie tylko obraz, ale przede wszystkim spostrzeżenie (czyli subiektywny obraz otaczającej nas rzeczywistości). Gdybyśmy chcieli przybliżyć ten proces i efekt końcowy (spostrzeżenie i rozpoznanie przedmiotu), mogłoby to wyglądać mniej więcej tak:
CO TO JEST?
To jest ROWER! – ale skąd to wiemy? Jak przebiegał proces rozpoznania? Przykładowo, mógłby wyglądać tak: co widzę? – koła, rama, siodełko, kierownica, koła gumowe – służy do jeżdżenia – widzę rower, niebieski – pewnie dla chłopca, rozmiarowo duży – może być przeznaczony dla młodzieży, dorosłego itd.
Niejednokrotnie, aby zinterpretować przedmiot, w naszym umyśle pojawia się „obraz” naszego pierwszego lub szeregu zapamiętanych przedmiotów – tutaj „rower”. Każdy może przeprowadzić doświadczenie: zamknąć oczy i pomyśleć: ROWER. W umyśle pojawi się rower, ale dla każdego będzie inny – bo inne były okoliczności jego poznania i używania. Dodatkowo, nie będzie to tylko „zdjęcie” roweru, lecz sytuacja z nim związana, być może zapach wiosny, dźwięk dzwonka rowerowego, zabawa z dziećmi, a może bolesny upadek itp.
Chcąc więc określić, CZYM JEST PROCES WIDZENIA ORAZ ROZUMIENIA WIDZIANEGO OBRAZU, należy zaznaczyć, że umysł człowieka korzysta z WIELU BODŹCÓW PRZEKAZYWANYCH PRZEZ OCZY, ale również z WIEDZY O PRZEDMIOCIE – zdobytej przez doświadczenie. Poza wzrokiem, wiedzy tej dostarczają również INNE ZMYSŁY , a więc potrzebne są: doznania słuchowe, dotykowe, węchowe i inne.
Ponadto, odbierany przez nas świat, jest bardzo subiektywny – pomimo ogólnego i powszechnego postrzegania rzeczywistości. Mówiąc krótko, wszystkie otaczające nas przedmioty, budownictwo, krajobrazy…, mają swoje nazwy i ogólnie znane określenia wizualne oraz swoistą charakterystykę. Dzięki temu rozmawiamy o otaczającej nas rzeczywistości, komunikujemy się i odbieramy świat na zasadzie ogólnie znanych pojęć (kiedy mówimy „rower”, „blok”, „garnek”, zarówno my jak też nasi rozmówcy, mamy w wyobraźni przedstawienie tych rzeczy). Wydaje nam się również, że wszyscy widzą świat tak samo. Różnicą może się wydawać tylko sytuacja dysfunkcji wzroku. Okazuje się jednak, że każdy z nas postrzega świat inaczej. Chodzi o kolory (możemy widzieć w różnych natężeniach barw), kształty (dla jednej osoby blok – to po prostu prostokąt, a dla drugiej będzie prostopadłościanem, a dla trzeciej będzie złożoną figurą przestrzenną z wnękami na okna i mieszkania), dostrzeganie motywów przewodnich (jedna osoba skupi się na kolorze budynku a druga na ilości pięter) oraz o wiele innych czynników. Niezależnie od naszego postrzegania, buduje się stereotypowy i „bezpieczny” obraz świata – zrozumiały dla każdego i pozwalający na komunikację i współpracę w zakresie zależności od rzeczywistości, w której się znajdujemy.
Wróćmy jednak do tematu przewodniego, czyli rozwoju wzroku dziecka. Skoro proces widzenia jest tak skomplikowany i uzależniony od wielu czynników, musi być niezwykle ważny. I tak faktycznie jest – widzenie odpowiada za około 70 procent wszystkich bodźców docierających do człowieka. Widzenie wpływa więc między innymi na sprawność motoryczną, utrzymanie równowagi, na rozwój mowy, uczenie się i wiele innych składowych percepcji i zachowania dziecka, a potem dorosłego człowieka. Ponadto wiemy już, że proces widzenia podlega uczeniu się – DZIECKO UCZY SIĘ WIDZIEĆ. Od efektywności tej nauki, zależy widzenie i ogólne odbieranie świata w całym przyszłym życiu. U dzieci niedowidzących, słabowidzących i z różnymi dysfunkcjami wzroku, zabawowe ćwiczenia wzrokowe i ćwiczenia ogólno – sensoryczne, pozwalają na rozwój funkcji wzrokowych, motorycznych oraz w całościowym odbiorze świata. W takim układzie, ogromne korzyści mogą również przynieść zabawy wzrokowe względem dzieci prawidłowo widzących. Pobudzanie wzroku noworodków, niemowląt i małych dzieci, u których wzrok dynamicznie rozwija się, przynosi efekty w postaci: ROZWOJU PATRZENIA, KONCENTROWANIA WZROKU NA PRZEDMIOCIE, ZWIĘKSZENIU ZAKRESU ROZPOZNANIA KOLORÓW, KSZTAŁTÓW, BRYŁ, KIERUNKÓW, ZALEŻNOŚCI PRZESTRZENNYCH, a w następstwie: ŁATWIEJSZY PROCES UCZENIA SIĘ, CZYTANIA, PISANIA, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ, „BYSTROŚĆ” oraz wiele innych korzyści. Wszystkie one razem, są pobudzaniem, a później rozwojem PERCEPCJI WZROKOWEJ – niezwykle ważnej w procesie uczenia: pisania, czytania, liczenia i ogólnej sprawności wzrokowo – motorycznej.
Zanim jednak zapoznają się Państwo z percepcją wzrokową, zapraszamy do prześledzenia ROZWOJU WZROKU NOWORODKA, NIEMOWLĘCIA ORAZ MAŁEGO DZIECKA.
Zapraszamy do następnego działu: ROZWÓJ WZROKU NOWORODKA