Roczniak i dwulatek – zabawy wyjątkowe

Coraz więcej rodziców ma chęci, ambicje oraz możliwości, aby zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze i najprzyjemniejsze warunki do rozwoju. Tak jak z niemowlęciem kontakt mógł być ograniczony (bariery rozwojowe, werbalne oraz inne), tak roczniak i dwulatek pokażą lub powiedzą co jest dla nich interesujące. Zmotywowany w ten sposób rodzic, tym mocniej stara się zaaranżować dla pociechy zajęcia i zabawki interesujące oraz rozwijające.  Dla tych właśnie rodziców przeznaczony jest obecny rozdział. Jest on również zaadresowany do rodziców i opiekunów dzieci z różnymi dysfunkcjami wzroku. Przedstawia on bowiem ćwiczenia i zabawy, angażujące wzrok i jego funkcje – pomagające w rozwoju widzenia i percepcji wzrokowej roczniaków i dwulatków – a wszystko W WARUNKACH DOMOWYCH. Zaznaczyć należy, że zabawy opisane poniżej (oraz w całym programie zabaw „Mamo, Tato – Pokaż mi!”),  nie zastąpią ćwiczeń tyflopedagogicznych. Dla dzieci z problemami wzrokowymi, są niezwykle pomocne w DOMOWYM ćwiczeniu wzroku., jednak nie zastępują ćwiczeń u terapeutów wzroku. Zachęcamy do przedyskutowania z tyflopedagogami, które z zabaw będą najbardziej korzystne dla naszej pociechy, udoskonalenie ich lub zastosowanie w podanej przez terapeutę formie. Dla roczniaków i dwulatków prawidłowo widzących, podane niżej zabawy, są optymalnym wykorzystaniem przestrzeni zabaw do kształcenia wzroku  oraz percepcji wzrokowej. Inne zmysły również są rozwijane, jednak wzrok jest tu podstawą i pełni najważniejszą rolę. Rodzic może stworzyć dziecku doskonałą DOŚWIADCZALNIĘ ŚWIATA, bowiem przez doświadczenie, dziecko najlepiej poznaje otaczający go świat i rozwija wszystkie swoje możliwości.

Zabawy opierają się na schemacie ćwiczeń opisywanych w ZABAWACH DLA ROCZNIAKA (kliknij tutaj), oraz ZABAWACH DLA DWULATKA (kliknij tutaj). W przypadku dwulatków, zabawy standardowe i wyjątkowe są nawet identyczne, ponieważ „bunt dwulatka” zmusza rodzica do codziennego wyjątkowego traktowania swojej pociechy. „Zabawy dla roczniak i dwulatka” oraz „Roczniak i dwulatek – zabawy wyjątkowe”, są ze sobą powiązane i uzupełniają się wzajemnie. Dlatego więc, aby  w pełni wykorzystać zabawy i ćwiczenia, należy zapoznać się z zabawami z poprzednich działów (odnośniki zaznaczone powyżej), a późniejsze zalecenia są następujące:

1. Miejsce zabaw roczniaka i dwulatka.

a) Barwne światła, świecidełka i kolorowy świat malucha. W czasie niemowlęctwa, kolorowe światła i wszelkie świecidełka były prekursorami koloru. Obecnie, roczniak i dwulatek mają już wykształcone podstawowe funkcje wzrokowe. Wzrok oczywiście nadal rozwija się, jednak to co najważniejsze, wydarzyło się w czasie niemowlęctwa. Kolorowe światła nadal pozostają bardzo ważne, ale teraz powinny mieć one przede wszystkim funkcję stałego – niezwykłego wystroju pokoju dziecka lub jego miejsca zabaw. Podstawą są więc kolorowe lampki choinkowe (nie migające – są zbyt agresywne dla dzieci), oraz żarówki w podstawowych kolorach: czerwony, niebieski, żółty (lub zielony – jeżeli nie będzie żółtego). Są różne rodzaje żarówek, dla nas najkorzystniejsze są te, które świecą kolorowym światłem (czyli dają kolorową łunę światła) – zdążają się też żarówki malowane kolorowymi emaliami, ale one nie spełniają swojej funkcji, ponieważ świecą światłem białym, tylko przesłoniętym danym kolorem. WAŻNE – ŻARÓWKAMI NIGDY NIE ŚWIECIMY DZIECKU W OCZY, ZAWSZE USTAWIAMY JE TAK, ABY DZIECKO WIDZIAŁO „ŁUNĘ” ŚWIATŁA, A NIE CENTRUM ŻARÓWKI. Jeżeli roczniak i dwulatek sprawnie przemieszczają się i mogą chcieć zaglądać w żarówki, należy skierować je w górę, aby nie działać szkodliwie światłem na oczy dziecka. WSZELKIE LAMPKI I ŻARÓWKI PODŁĄCZONE DO PRĄDU POWINNY BYĆ PRZYMOCOWANE STABILNIE I WYSOKO – aby ciekawskie i mobilne już dziecko NIE MIAŁO DO NICH DOSTĘPU. Kolorowe światła, już na kilka lat staną się główną atrakcją pokoju dziecięcego, WARTO WIĘC ZAINWESTOWAĆ W ICH KUPIENIE I ZAMONTOWANIE! Dla wyjątkowo zaangażowanych rodziców, zaleca się również kupowanie  niezwykłych świecących elementów, dostępnych w sklepach z oświetleniem. Będą to miedzy innymi: kolorowe żarówki pojedynczych kolorów, żarówki zmieniające kolor, lampki światłowodowe (zmieniające kolor), węże świetlne, lampki choinkowe oraz inne ciekawe oświetlenia. Najwięcej ciekawych świecących gadżetów można kupić w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Zawsze należy zwracać uwagę na jakość produktu, jego wykonanie i formę świecenia – migające lub kolorowe światło nie może być zbyt jasne lub zbyt szybko migające! Pokój dziecka zawsze powinien być kolorowy, przyciągający wzrok i pełen bodźców wizualnych, ponieważ to co dziecko pozna wzrokowo i zobaczy w najmłodszych latach, wpłynie na widzenie oraz emocjonalność dorosłego już człowieka (zachęcamy do zapoznania się z rozdziałem „Rozwój wzroku dziecka” kliknij tutaj).  Należy opowiadać dziecku o kolorach, kształtach i zależnościach przestrzennych, które w tym momencie widzi. opowiadajmy o takich zależnościach jak: nad, pod, obok, z przodu, z tyłu, z prawej strony z lewej strony itp. Jest to bardzo ważne ze względu na rozwój postrzegania oraz umiejscowienia w przestrzeni przedmiotów a także samego siebie. Lepsze rozumienie i dookreślanie, to bezpośredni rozwój postrzegania, percepcji wzrokowej oraz widzenia. Dzięki takim prostym ćwiczeniom wzrokowo – werbalnym,  dzieci prawidłowo widzące dużo szybciej zdobywają wiedzę o otaczającym świecie oraz rozwijają swoje możliwości percepcyjne. Dzieci z dysfunkcją wzroku natomiast, zdobywają wielozmysłowe poznanie świata, w którym opowieści rodzica, są jednym z kluczowych źródeł wiedzy o bliższym i dalszym świecie zewnętrznym.

b) Stoliczek, krzesełko i świecąco – grające zabawki manualne. Roczniak i dwulatek powoli wkraczają już w świat własnej tożsamości oraz indywidualności. Potrzebują swojego – własnego i niepowtarzalnego miejsca zabaw i przebywania. Potrzebują więc SWOJEGO WŁASNEGO KĄTA oraz WŁASNEGO STOLICZKA I KRZESEŁKA. Nawet jeżeli kąt będzie niewielki, warto zorganizować dziecku pudła lub worki na zabawki, dużo kolorów wokół niego, wiele bodźców wizualnych, a w centrum stoliczek i krzesełko. Dziecko musi mieć swój własny stoliczek, na którym samo uczy się jeść, rysuje lub maluje, a przede wszystkim bawi się! Maluch zawsze może sięgnąć do swojej „składnicy” po zabawkę i wyłożyć ją na stoliczek, a kiedy się znudzi odkłada obecną i sięga po następną. Składnica staje się coraz to bogatsza, a w ulubionych przedmiotach dziecka znajdują się wciąż nowe i bardziej zaskakujące przedmioty…  Kąt staje się skarbnicą i cudownym, własnym miejscem dziecka. Warto również znaleźć takie zabawki, aby wymagały manualności (kręcenie, przekładania, turlania), a do tej manualności zachęcały światłem lub dźwiękiem.


2.  Zabawki jeżdżące. Roczniaki oraz dwulatki wciąż udoskonalają motorykę. Lubią przemieszczać się chodzić, a później biegać. Jednocześnie, skrzętnie monitorują całe bliższe i dalsze otoczenie i obserwują to, co jest oddalone. Warto połączyć ćwiczenia motoryczne z ćwiczeniem patrzenia w dal oraz koncentracji wzroku na ruchomym przedmiocie. W takich zabawach, bardzo sprawdzają się jeżdżące zabawki na baterię. Z reguły są to samochodziki, dlatego rodzice utożsamiają je dość często z zabawkami wyłącznie dla chłopców. Rozgraniczają kolorystykę: niebieskie dla chłopca, różowe dla dziewczynki, a zabawki dzielą na dziewczyńskie i chłopięce.  Warto zawsze rozsądnie podejść do tematu, ponieważ czasami korzyści wynikające z określonej zabawy są większe, niż stereotypy społeczne. Jeżeli rodzic dziewczynki ma opory co do samochodzika, może po prostu przyczepić do autka kolorową kokardkę i opowiedzieć córce historię o samochodzie jej ulubionej lalki lub ulubionego zwierzaka. 

Dobrze jest, aby jeżdżąca zabawka świeciłamaluch koncentruje wzrok na przesuwającym się świetle, biega za zabawką lub obserwuje dokąd dojedzie i wtedy biegnie zmienić jej kierunek jazdy. Dość często, jeżdżące i świecące zabawki potrafią zająć na długo zarówno roczniaka, jak też najbardziej wybrednego dwulatka. Jeżdżące zabawki są bardzo atrakcyjne dla dziecka, dają mu dużo radości i ciekawy rozwój. Wystarczy bardzo mała zabawka, ważne aby jeździła, świeciła i cieszyła dziecko!

 3. Tablice  świetlne. Narzędzie zabawy i rysunku, jakim jest tablica świetlna, przedstawialiśmy już w działach: plastyka dla roczniaka i dla dwulatka. W tematyce zajęć plastycznych dla dzieci, była ona ciekawą propozycją. W zabawach wyjątkowych, staje się wymogiem. Świecąca tablica pozwala na zabawę światłem (rozwój widzenia), rysowanie (rozwój manualny) oraz odkrywanie funkcji urządzenia (rozwój umiejętności elastycznego myślenia, ciekawości i „bystrości”). Roczniak i dwulatek, potrzebują ciągłego rozbudzania ich ciekawości, a taka zabawka na to pozwala. Dobrze jest aby dzieci w tym wieku rysowały – nie ze względów artystycznych, lecz czysto rozwojowych. Rodzice mogą utożsamiać rysowanie wyłącznie z rozwojem talentu plastycznego, a jeżeli nie jest on dla nich pożądany ( „lepiej być lekarzem niż malarzem” ), bagatelizują lub wręcz zabraniają dziecku „bazgrania”.  Maluch powinien rysować jednak z zupełnie innych powodów. Umiejętność posługiwania się narzędziem rysunkowym, to wstęp do takich późniejszych czynności jak: pisanie, kreślenie, wycinanie, majsterkowanie, projektowanie, operowanie, budowanie… Samodzielność w rysowaniu, twórczość, to znów preludium do samodzielności ogólnie, pomysłowości, kreatywności i elastyczności myślenia. Korzyści wynikających z działań twórczych dzieci, można wymieniać bardzo wiele, jednak rodzic musi sam przekonać się do słuszności zabaw plastycznych. Przedstawione poniżej filmiki pokazują ogromny postęp, jaki dokonał się na przestrzeni roku. W pierwszym, roczny maluch dzielnie poznaje tablicę, testuje i do tego rysuje. W drugim – już dwulatek – po rocznej zabawie tą samą zabawką, przeszedł z rysowania kresek do tworzenia okręgów. Przede wszystkim jednak, widać ogromne skupienie na pracy, koncentrację i wytrwałą pracę. Zarówno w pierwszym, jak też drugim przedstawieniu, dziecko bacznie obserwuje swoje poczynania oraz zachowanie zabawki, a do tego wszystkiego przez cały czas rozwija manualność.