Dwulatek przeszedł przez emocjonalne wzloty i upadki, pokonał własne zmiany humoru, ukończył 36 miesiąc życia i wszedł w piękny wiek trzylatka! Trzylatkiem będziemy nazywać dziecko w wieku: od 37 do 48 miesiąca życia. Jest to po prostu cały czwarty rok życia dziecka. Maluch jest już osóbką bardzo dojrzałą, zdecydowaną i chętną do zajęć codziennych. Trzylatek ma już własne zdanie o sobie, wszystkim naokoło i swoich zainteresowaniach. Współpraca z dzieckiem trzyletnim, jest dużo spokojniejsza i przyjemniejsza, niż utarczki z dwulatkiem. Maluch wie już czego chce, a kłótnie przechodzą w spokojniejsze dyskusje i negocjacje. Zabawa z trzylatkiem jest twórcza, bo i maluch staje się bardzo twórczy. Warto więc dowiedzieć się co może interesować trzylatka i jaka zabawa jest rozwijająca. Dlatego zachęcamy do skorzystania z przykładów zabaw proponowanych w Doświadczalni Świata III, Programu „Mamo, Tato – Pokaż Mi!”. Wszystkie zabawy bowiem zostały zrealizowane i zainteresowały trzylatka, a co najważniejsze, trzylatek sam już uczestniczy w ich kreowaniu, wymyślaniu i ciekawym przebiegu!
Na początku – podobnie jak w poprzednich Doświadczalniach Świata, krótkie wprowadzenie formalne. Dokładne omówienie rozwoju wzroku małego dziecka znajduje się na oddzielnej stronie (kliknij tutaj – zachęcamy do zapoznania się!). Na stronie obecnej, przytoczymy tylko schematy.
Wiekowo, TRZYLATEK to:
Możliwości wzrokowe TRZYLATKA mają się następująco:
Trzylatek ma już duże umiejętności wzrokowe i manualne. Bardzo sprawnie przemieszcza się: biega, skacze, turla się i pokonuje przeszkody. Jest dzieckiem bardzo aktywnym i wiedzącym co go interesuje. Jak więc wszystkie te cechy wykorzystać do twórczej zabawy?
Zalecenia mają się następująco:
1. Dla początkujących – wykorzystanie zabaw dla niemowląt, roczniaka i dwulatka. Jeżeli trzylatek nie przechodził przez program zabaw z Doświadczalni Świata dla niemowląt, roczniaków i dwulatków, warto zaproponować mu kilka wybranych zabaw przeznaczonych dla młodszego wieku. Dla dziecka, które wcześniej nie miało dostępu do kolorowego oświetlenia swojego pokoju, zabaw z odblaskami szkolnymi, wiatraczkami i butelkami napełnionymi wodą, kolorowych bajeczek dostosowanych formą graficzną, piłeczkarni, malowania oraz innych zabaw, przedstawienie mu kilku takich zajęć jest dla niego bardzo atrakcyjne. Trzylatek może się doskonale bawić wybranymi zabawkami dla niemowląt, roczniaków i dwulatków. Zabawa będzie oczywiście dużo szybsza niż u młodszych dzieci, a ponadto trzylatek szybciej znudzi się niż w młodszym wieku, lecz warto zaproponować mu nieznane ale rozwijające zabawy. Wszystkie zabawy wzrokowe oraz o charakterze plastycznym dla niemowląt zostały przedstawione w Doświadczali Świata I (kliknij tutaj). Zabawy dla roczniaków i dwulatków przedstawiono w poprzednim rozdziale (kliknij tutaj). Zachęcamy do zapoznania się i znalezienia zabaw dla swojej – trzyletniej już pociechy.
2. Kreatywność trzylatka.
Trzylatek posiada już dużą wiedzę o świecie zewnętrznym, sobie samym i swoich zainteresowaniach. Dlatego też, opierając się na tej wiedzy, staje się bardzo kreatywny. Tak jak poprzednie lata były czasem poznawania i zbierania wiedzy wszelakiej, tak u trzylatka ujawnia się kreatywność i pomysłowość dziecka. Nic jednak nie dzieje się samo. Aby trzylatek był kreatywny, musi mieć stworzone odpowiednie warunki. Musi więc zgromadzić odpowiednio dużą wiedzę o świecie (poprzez obserwację i różnorakie doznania), przejść przez bunt dwulatka i zgromadzić wiedzę o sobie i musi poznać różne ciekawe zabawy, aby wiedzieć, co go interesuje. Jeżeli wszystkie te czynniki są wystarczające, maluch może wykazać się bardzo niezwykłą pomysłowością i nieraz zaskoczy rodziców i opiekunów. A oto przykład. W zabawach dla roczniaka (kliknij tutaj), pokazaliśmy domową tęczę z nawilżacza powietrza ( nadmuch zimnej pary został oświetlony trzema kolorami światła). Roczniak miał tu dużo zabawy, ciekawą obserwację i różne doznania (wzrokowe, słuchowe, dotykowe oraz inne). Teraz – jako trzylatek – sam wymyślił sobie własną Doświadczalnię Świata: zabawę światłem.
Znów wykorzystany został nawilżacz powietrza i kolorowe światła, jednak tym razem, kreatorem zabawy było samo dziecko. Nadmienić należy, ze podobnie jak z tęczą nawilżacza dla roczniaka, pokazana zabawa jest przede wszystkim przykładem i bezwzględnie wymaga stałego nadzoru osoby dorosłej. W tym wypadku, dziecko doskonale zna zasady zachowania przy wszelkich sprzętach elektrycznych, ale mimo wszystko jest pod ciągłą obserwacją rodziców. Każdy rodzic sam musi zdecydować, w jakie zabawy będzie mogło zaangażować się jego dziecko i jakie sprzęty zostaną mu udostępnione. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na kreatywność i pomysłowość malucha i pomóc mu w rozwijaniu tych przymiotów. Jeśli nie w taki sposób, to w inny. Ważne aby trzylatek samodzielnie wymyślał zabawy, znajdował nowe zastosowanie wcześniej używanych już zabawek i rozwijał swoje możliwości. W przedstawionej zabawie, dziecko zupełnie samo wymyśliło, ze ciekawym efektem może być oświetlenie zimnej pary z nawilżacza powietrza, lampką z lampki światłowodowej na baterie. Oryginalna lampka (ze względu na częste zabawy, kombinacje i manipulacje) rozpadła się na części, przez co lampka stała się jedną częścią, a światłowody drugą. Maluch wykorzystał więc samą lampkę do różnych zabaw – przykładając do niej różnorakie materiały i obserwując zachowanie światła oraz materiałów. Dodatkowym atutem lampki, była stała rotacja kolorów. Oświetlenie zimnej pary z nawilżacza, okazało się zaskoczeniem wizualnym zarówno dla dziecka, jak też i samych rodziców… Dbajmy więc o kreatywność naszych trzylatków, ponieważ rozwój pomysłowości już w tym wieku, jest wstępem do bystrości i radzenia sobie w życiu szkolnym i dorosłym – a przecież o to wszystkim nam chodzi!
3. Własnoręczne konstrukcje – samochody, jeździdła i domki!
Dla dwulatka rodzice budowali własnoręczne konstrukcje w postaci piłeczkarni : papierowej i z przejrzystych butelek plastikowych (można je zobaczyć w Zabawach dla dwulatka – kliknij tutaj). Trzylatek również będzie doskonale bawił się konstrukcjami wykonanymi przez rodziców, jednak zmienia się profil zabaw. Dwulatek zajmował się zabawami zręcznościowymi, układaniem, szeregowaniem itp. Trzylatek, przeszedł już do zabaw „imitujących rzeczywistość”. Tak więc, maluch chce pomagać w codziennych obowiązkach, odgrywa scenki sytuacyjne: udaje, że odkurza, zamiata, gotuje, prowadzi samochód… Własnoręczne konstrukcje muszą więc nawiązywać do formy zabawy, jej znaczenia i potrzeb trzylatka. Konstrukcja dla trzylatka, staje się sceną dla jego zabawy. Maluch zamyka całą zabawę i rozrywkę w zbudowanej przez rodzica zabawce. Jednymi z ciekawszych konstrukcji stają się KARTONOWE DOMKI, SAMOCHODY I JEŹDZIDŁA. Dzieci trzyletnie z jednej strony pragną odrębności i własnego – dosłownie – kąta, a z drugiej – naśladują ważne czynności dorosłych. Dla spełnienia tych ambicji, doskonale nadają się duże kartonowe pudła. Maluch może do nich wejść, może zamknąć się całkowicie lub tylko częściowo, a przede wszystkim, karton jest bardzo prostym materiałem do przecinania i zaklejania taśmą klejącą. Jest to ważne, ponieważ maluch będzie miał różnorakie pomysły na zabawkę dla siebie, a rodzic będzie musiał im sprostać. Karton może być domkiem, samochodem (kabriolet lub auto zabudowane), windą lub inną formą wskazaną przez dziecko. Należy pamiętać, że trzylatek nie będzie postrzegał swojej zabawki tak jak osoba dorosła. Nie zwróci uwagi na równe wykonanie „od linijki”, nie zwróci uwagi na proste litery, specjalnie dobrane kolory itp. Ponadto maluch będzie bawił się tak intensywnie (wchodząc i wychodząc z domku lub samochodu, otwierając i zamykając drzwi, przesuwając konstrukcję), że kartonowa zabawka zniszczy się i będzie można (lub trzeba) wykonać nową – udoskonaloną o nowe pomysły. Ważne jest, aby zabawka była przede wszystkim przydatna na potrzeby trzylatka. Musi więc być na tyle duża, aby maluch mógł do niej swobodnie wejść, musi mieć wycięte i ruchome drzwi (otwieranie zamykanie) oraz wycięte okna. Nie należy jednak skupiać się na formie estetycznej zabawki. Dla zainteresowanego malucha, zwykłe szare pudło – z wyciętymi drzwiami i oknami, jest fascynujące samo w sobie. Ponadto rodzic, który skupi się na estetyce zabawki, nie pozwoli dziecku na swobodną zabawę – aby nie zniszczyło… Samochody i jeździdła mogą mieć formę pełną lub formę kabrioletu. Nadają się one zarówno dla chłopców, jak też dla dziewczynek i nie należy rozgraniczać, że samochód jest tylko dla chłopców. Jeździdło dla dziewczynki może być bardziej dziewczyńskie poprzez kolor, kokardkę lub przymocowanie ulubionego pluszaka. Najważniejszy jednak jest fakt, ze trzylatek zajęty jest odgrywaniem scenek sytuacyjnych, naśladowaniem codziennych czynności dorosłych, dzięki czemu nie wymaga dosłownej funkcyjności zabawki. Tak więc samochód nie musi jeździć. Musi jednak mieć kierownicę i dobrze jest taką zamieścić – wyciętą z kartonu lub można przymocować zabawkę:
Zamknięta forma samochodu wymaga już umocowania szyby (z pleksi, folii lub innego przejrzystego materiału). Dodatkowo, autko może mieć zamontowane światła – ze świecącej zabawki lub światełek choinkowych na baterię (dostępne w marketach w okolicy Świąt Bożego Narodzenia). A samochód i kierowca mogą prezentować się tak:
Kartonowe domki, są doskonałe zarówno dla dziewczynek, jak też dla chłopców. Muszą mieć drzwi i oczywiście okna z szybami. Szybki można wykonać z przejrzystych opakowań po ciastkach lub innych form przezroczystych. Należy zwrócić uwagę, aby folie i plastiki były bezpieczne dla dzieci. Dlatego lepiej wybrać przezroczyste opakowanie z ciastek lub zabawki, niż opakowanie np. z części samochodowych, środków chemicznych itp. Najważniejsze jest, że budowanie zabawek dla dziecka, jest świetną zabawą – zarówno dla malucha, jak też dla rodzica. Rodzic wraca do własnego dzieciństwa, a dziecko pilnie się uczy. Przygląda się pracy dorosłych, aby później – jako czterolatek – samodzielnie wykonywać domki i składać różne materiały. Dla dziecka (a może i dla rodzica), ogromną frajdą jest klejenie taśmą klejącą: przy rozwijaniu trzeszczy, klei się i łączy różne materie a po zaklejeniu błyszczy się. Jeżeli maluch jest pod stałym nadzorem, można zaproponować mu samodzielne klejenie taśmą. Nie jest to duży koszt, a zabawa rozwija manualność i umiejętność posługiwania się „zaawansowanym” narzędziem. Estetyka tak wykonanych zabawek nie jest powalająca, ale sama zabawa przy powstawaniu domku czy samochodu i zabawa gotową konstrukcją – jest fascynująca i bardzo zajmująca!
Bańki mydlane fascynowały i zawsze będą fascynować – nie tylko dzieci, ale również dorosłych! Są tajemnicze, ulotne, piękne, a do tego wszystkiego doskonale ćwiczą widzenie, patrzenie i obserwacje. Nie jest łatwo zauważyć przejrzystą bańkę i dokładnie obserwować jej lot. Trzylatek jest na tyle duży, że może już samodzielnie dmuchać bańki mydlane. Dla dzieci wciąż rozwijających mówienie, dmuchanie baniek jest doskonałym ćwiczeniem oddechowym. Dlatego warto polecać im „manualne” dmuchanie mydlanych baloników. Dla dzieci już mówiących, można zorganizować sprzęt mydlano – bańkowy. Wiele z takich zabawek dodatkowo świeci (przeważnie też grają, jednak jest to muzyka głośna i ostra, dlatego zaleca się jej odcięcie). Jeżeli światła w zabawce świecą zbyt intensywnie, a maluch przygląda się im zbyt mocno, można przykleić je szarą taśmą klejącą – światła będą nadal widoczne, jednak nie będą stanowiły zagrożenia dla wzroku dziecka. Samodzielna produkcja baniek mydlanych jest zajęciem ćwiczącym manualność, widzenie oraz obserwację. Jest też doskonałą zabawą dla każdego malucha. UWAGA! ZALECAMY SAMODZIELNE WYKONYWANIE PŁYNÓW DO ROBIENIA BANIEK MYDLANYCH! Płyny dostępne w sklepach, niejednokrotnie są niewiadomego pochodzenia, lub zawierają składniki mocno alergizujące. Warto zapytać starsze pokolenie, jak wykonywano za „ich” czasów bańki mydlane – z mydła i gliceryny. Wiele obecnych płynów, naszpikowanych jest składnikami zwiększającymi wytrzymałość baniek, nadających kolor, lub inną pożądaną formę. Bańki mydlane były jednak znane i wykonywane już wiele lat wstecz i wtedy również były piękne oraz interesujące. Dostępne są płyny bezpieczne i atestowane. Jeżeli maluch nie ma już tendencji do napicia się płynu, lub przy zabawie z bańkami nie ma zwierząt, można takiego produktu użyć. Jeżeli natomiast chcemy zachować pełne bezpieczeństwo lub w zabawie uczestniczy zwierzę – warto wytworzyć własny bezpieczny płyn. Zabawa zawsze jest fascynująca: dla dziecka, rodzica, a nawet zwierzaka!
5. Zabawki i codzienność – pozwalajmy trzylatkowi na udział w czynnościach codziennych!.
W każdym domu istnieją codzienne – stałe czynności i obowiązki, które maluch poznaje już od urodzenia. Tak jak niemowlę, roczniak i dwulatek poznają, przyglądają się i powtarzają, tak trzylatek chce autentycznie pomagać. Pozwalajmy więc trzylatkowi na prawdziwą pomoc w czynnościach i obowiązkach domowych. Jeżeli chce zamiatać, sprzątać, myć naczynia, ugniatać ciasto lub wykonywać inne ciekawe zajęcia – niech je wykonuje. Należy oczywiście „pomoc” nadzorować, ale nie brońmy dziecku poznawać realnego życia. Do takiej postawy i zainteresowań malucha, należy również dostosować zabawki. Jeżeli pociecha ma konkretne zainteresowania – związane z czynnościami wykonywanymi przez rodziców, dobrze jest kupić zabawki, które pozwolą te czynności wykonywać. Wiele zajęć może być wykonywanych realnie – dziecko pomoże przy sprzątaniu, praniu, myciu naczyń, jednak są również czynności niebezpieczne i trzeba maluchowi zastąpić realne warunki zabawkowymi. Przykładem może być gotowanie lub prace budowlane. Na szczęście w sklepach z zabawkami można znaleźć szeroki asortyment przedmiotów codziennego użytku, w tym garnków, narzędzi oraz innych ciekawych dla trzylatka rzeczy. Pamiętajmy, aby wybierać zabawki dobrej jakości, dobrze wykonane i w ciekawych kolorach. Dobrze jest również, aby wybrane zabawki w miarę możliwości, rozmiarowo (patrząc na rozmiary dziecka) były zbliżone do realnych przedmiotów. Trzylatek bowiem szybko wypunktuje, że mama, czy tata mają inne narzędzia, garnki lub przedmioty. Przykładowo, jeżeli w domu trwa budowa lub jakiekolwiek prace budowlane, trzylatek z pewnością będzie chciał również budować. Należy wtedy zadbać o przynajmniej cześć – najciekawszych narzędzi lub „maszyn”.
Zapraszamy do kolejnego działu: Trzylatek – zabawy wyjątkowe (kliknij tutaj)