Czy dziecko słabowidzące potrzebuje dostosowań z języka angielskiego?
Oczywiście, że potrzebuje. Panuje mylne przekonanie, że dziecko z dysfunkcją wzroku ma predyspozycje do nauki języków obcych, przez co uczy się łatwiej i szybciej, niż dziecko widzące zgodnie z normami. Jest to oczywiście mit, a dysfunkcja wzroku nie „pomaga” w nauce języków obcych. Jeśli dziecko słabowidzące szybko uczy się ze słuchu języka obcego, to dlatego, że ma talent lingwistyczny, a nie dlatego, że jest słabowidzące. Nawet jednak talent do języków obcych, nie pokona barier edukacyjnych wynikających ze słabowidzenia. Problemem zawsze będzie zapis, długość zapisu, skomplikowany zapis oraz interpretacja szaty graficznej podręczników.
Dziecko słabowidzące potrzebuje więc dostosowań w zakresie nauki języka angielskiego i każdego innego. Co więcej, dostosowania te, w szkole mogą być również stosowane dla dzieci zagrożonych dysleksją lub ze zdiagnozowaną dysleksją. Mogą być również proponowane dla dzieci z problemami rozwoju mowy lub problemami ruchowymi. Wszystkie te dzieci potrzebują formy prostej, powiększonej i czytelnej graficznie. Przy odpowiednich metodach oraz dostosowaniach, nauka staje się dużo prostsza i komfortowa dla wszystkich.